Odwiedziło mnie:

niedziela, 10 kwietnia 2011

Rozdział 9

W pewnym momencie coś zrozumiałam. Nie zrobię tego... Odepchnęłam Justina od siebie. Powiedziałam "przepraszam" i pobiegłam do łazienki, zabierając po drodze moją bluzkę (jego łazienka była połączona z pokojem). Zakluczyłam drzwi i zjechałam na podłogę, opierając się o drzwi. Nie wiem dlaczego, ale leciały mi łzy. Ja chcę przeżyć mój pierwszy raz z Justinem. Bardzo chcę... Miliony dziewczyn na moim miejscu byłyby najszczęśliwsze na świecie. One wszystkie marzą o seksie z Bieberem, a ja zachowałam się jak idiotka i uciekłam. Jestem głupia ! Usłyszałam ciche pukanie:
- Jula, otwórz... - szepnął Justin
- Nie.
- Proszę cię, pogadajmy. - powiedział już trochę głośniej.
- O czym? - wydukałam przez łzy. Nie chciałam teraz na niego patrzeć, a co więcej, nie chciałam, żeby on patrzył na mnie. Ale ugięłam się i przekręciłam zamek, siadając pod ścianą. Justin wszedł do łazienki i usiadł koło mnie.
- Przepraszam - powiedziałam cicho, nie patrząc na niego.
- Nie ma za co - uśmiechnął się. - doskonale cię rozumiem - powiedział, tym samym zmuszając mnie, żebym na niego spojrzała.
- Serio? - zapytałam z nadzieją w głosie
- Serio. Kiedy się poznaliśmy, bałaś się rozmawiać o seksie - uśmiechnęłam się na samą myśl o tym dniu - nie mam prawa wymagać od ciebie, żebyś to ze mną zrobiła. - powiedział i przytulił mnie.
- Dziękuję. Za to cię ko... znaczy lubię
- Powiedziałaś to ! - uśmiechnął się
- Tak. Bo cię lubię... - głupio wyszło.
- Nie, nie, nie. To wcześniejsze. - próbował powstrzymać śmiech.
- Bieber ! Nie łap mnie za słówka - powiedziałam i chciałam wyjść z łazienki, ale on mnie powstrzymał.
- Julia... przypominam Ci, że nadal jesteś w staniku - zrobiłam minę pod tytułem "O kurwa", na co Justin zaczął się śmiać i podał mi bluzkę, która leżała tam, gdzie ja wcześniej siedziałam. Szybko ją założyłam i wyszłam. Wzięłam jego laptopa Justina i napisałam na twitterze "A mogłam zrobić to, o czym wy wszystkie marzycie...". Zaraz zobaczyłam, że Justin też jest na twitterze z telefonu. Napisał "@JulaaaaPL Nadal możesz...". Więc co miałam zrobić? Zamknęłam laptopa i podeszłam do Justina i zaczęłam go całować. Położyłam się na nim i ściągnęłam jego koszulkę. Raz się żyje. Zrobiliśmy to. Sama nie wierzę, ale stało się. Rano obudziłam się naga. Justin już nie spał. Leżał na boku i gapił się na mnie. 
- Cześć, skarbie - powiedział z bananem na twarzy.
- Eee... Justin... twój chuj wbija mi się w nogę - powiedziałam skrępowana.
- Hahaha - Justin wybuchnął śmiechem i przyciągnął mnie do siebie.
- Dzieciaki, otwierajcie - powiedziała Patiie zza drzwi.
- Zaraz, tylko się ubierzemy - odpowiedział jej Justin wstając z łóżka.
- Bardzo śmieszne. - Pattie chyba myślała, że on żartuje - zejdźcie zaraz na śniadanie.
Ubraliśmy się i przytuleni zeszliśmy do kuchni.
- Jak wam noc minęła? - zapytała Pattie - może lepiej nie odpowiadajcie...
Zaśmialiśmy się i usiedliśmy do śniadania. Pattie zrobiła naleśniki z syropem klonowym. Po śniadaniu Just zadzwonił do Scootera, że dzisiaj chce wolne. Weszliśmy z Justinem na strony plotkarskie. Jeden artykuł rzucił mi się w oczy. Brzmiał mniej więcej tak "Nie przespałabym się z Bieberem dla sławy! Nie jestem dziwką!". Od razu w to kliknąłam. Było zdjęcie, jak policzkowałam Gośkę. Chyba już się przyzwyczaiłam, że jestem w każdej gazecie i na każdej stronie www.
- Kiedy to było? - spytał Justin
- Wczoraj przed szkołą. Oskarżyła mnie, że się z tobą przespałam, żebyś mnie pocałował. Więc powiedziałam jej to i spoliczkowałam ją.
- Często zdarzają ci się takie akcje? - zaśmiał się.
- Zazwyczaj nie, ale kiedy ją widzę, to nie ręczę za siebie. - zrobiłam wkurzoną minę.
- Nie złość się. Co dzisiaj robimy? - zapytał, ale nie zdążyłam odpowiedzieć, bo zadzwonił jego telefon. Był to Scooter, a Just przełączył na głośnik.
- Cześć. Zrób na głośnik, tak żeby Julia słyszała tą wiadomość.
- Już jest na głośniku. Co jest? - powiedziałam.
- Justin, wiem, że chciałeś dzisiaj wolne, ale dzwoniła przed chwilą do mnie Ellen, że chce jako pierwsza przeproadzić z tobą wywiad na temat waszego związku. Zaprasza was do siebie dzisiaj.
- NAS? - zapytałam zdezorientowana
- Tak. - zaśmiał się Scooter. - teraz jesteś osobą publiczną. To jak będzie?
- Dla mnie cool, a ty Jula? - powiedział Biebs.
- No, spoko. - powiedziałam.
- Za 2 godziny będzie po was limo. Szykujcie się. - Scooter się rozłączył.
Zaczęliśmy się szykować. Za 10 minut miała przyjechać po nas limuzyna.
- Justin... Denerwuję się...
- Nie ma czym. Powiemy, że jesteśmy razem, Ellen zada trochę pytań, a na koniec powiesz coś śmiesznego.
- No dobra... Chodź, jedziemy.
Wyszliśmy z domu. Już za rękę. W końcu zaraz mieliśmy potwierdzić, że jesteśmy razem. Koło nas kręciło się kilku fotografów, a zaraz podjechał Kenny swoją limuzyną. Wsiadliśmy i pojechaliśmy prosto do studia Ellen. Usiadliśmy wygodnie na kanapie i gawędziliśmy z Ellen. Za chwilę jakiś koleś zaczął się drzeć:
- pięć, cztery, trzy, dwa, jeden. Wchodzimy !
- Witam was bardzo serdesznie w moim bardzo fajnym programie, który zawsze ma jakichś fajnych gości ! Nazywam się Ellen DeGeneres, a ze mną Justin Bieber i jego dziewczyna Julia ! - ostatnie zdanie prawie wykrzyczała do publiczności, a później zwróciła się do nas - Jesteście razem, tak? To już potwierdzone?
- Właśnie teraz to potwierdzamy. Po to przyjechaliśmy do ciebie - uśmiechnął się Justin
- To ja mam pytanie do Julii. Co prawda jesteś teraz najpopularniejszą dziewczyną na świecie, ale tak naprawdę nic o tobie nie wiemy. Powiedz nam coś o sobie.
- No więc, pochodzę z Polski i od momentu "One Time" jestem belieberką. - zaśmiałam się.
- Czyli mam rozumieć, że kiedy pierwszy raz zobaczyłaś Justina, powiedziałaś "OMG, OMG to Justin Bieber ! Aaaa !"- bardzo dobrze wychodziło jej udawanie wielkiej fanki.
- Nie! Absolunie nie ! - znów się zaśmiałam - ja po prostu zaniemówiłam.
- A w ogóle w jaki sposób się poznaliście? I gdzie? - spytała zaciekawiona Ellen.
- To było tak, że Scooter mnie wysłał do Julii. Nikogo nie było w domu, więc zagadaliśmy się. - powiedział Justin.
- Julia, a nie przejmujesz się Seleną Gomez? Wszystkie fanki Justina, nienawidzą jej. Ty też?
- Już zadano mi pytanie o nią. Nie znam Seleny osobiście. Tylko raz, jak gadałam z Justinem przez kamerkę, to rozmawiałam z Seleną. Ale myślę, że jest fajna.
- Jeszcze jedno pytanie do was obu. Julia wczoraj napisałaś z twitterze "A mogłam zrobić to, o czym wy wszystkie marzycie", a Justin napisał "nadal możesz", po czym obydwoje nic nie pisaliście. O co w tym chodziło? - Ellen specjalnie nam to zrobiła.
- Eee... Ellen, ile mamy jeszcze czasu? - spytał Justin, próbując obrócić to w żart.
- Już kończymy. mam rozumieć, że nie odpowiecie na to pytanie? Może w takim razie chcecie coś powiedzieć fankom?
- Ja bym chciała powiedzieć, że mam świadomość, że po tym wywiadzie mogę być znienawidzona. Więc powiem wam, że jak z nim zerwę, to poczęstujcie go sokiem pomarańczowym. Już jest wasz. - zaśmiałam się, a dziewczyny w studiu poszły moim śladem.
Kiedy wyszliśmy na dworze czekało mnóstwo dziewczyn. Prosiły nas o zdjęcia i autografy. Tak, mnie też. Wróciliśmy do domu, pogadaliśmy trochę z Pattie i udaliśmy się do naszego pokoju.
------------------------
Miałam dodać, więc dodałam xD
Zaskoczył was początek, nieee?;D
Komentować, proszę :) Bo inaczej nie będzie nastepnego :)

#DUUUUZELOVE ! <3

11 komentarzy:

  1. Świetne. Pisz dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super < 3 czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ja chcę jeszcze !! b

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwaaga... ja komentuje :P
    Świetny rozdział :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy nn? Super <333 Zapraszam tez na mojego bloga www.somebody-to-love-jb.bloog.pl i liczę na komentarze ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskie, boskie, boskie!
    Pisz, pisz, pisz! ;-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie piszesz, nic dodać nic ująć.!!!
    Czy ty masz prywatny twitter JB.?
    Jak znasz to w następnym rozdziale byś mogła napisać .? :D:D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Skąd pomysł, że mam prywatnego twittera Justina?:)
    Z tego, co wiem, nie zna go żadna fanka. Czy jest inaczej? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział!
    Pisz dalej ..!
    Jeśli chcecie posłuchać następnej historyjki o Justinie wejdzie na
    http://paulina-bieber-story-beliebersblogspo.blogspot.com/
    Zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. zgadzam się świetna notka!

    OdpowiedzUsuń